Kontrola, która w pierwszej kolejności ukierunkowana była na sprawdzenie parametrów wagowych pojazdu należącego do polskiego przewoźnika, zakończyła się w serwisie tachografów.
Kierujący, będący jednocześnie kontrolowanym przedsiębiorcą, został zatrzymany w dniu 14 października br. w godzinach wczesno porannych, na kujawsko - pomorskim odcinku autostrady A1, w powiecie toruńskim.
Zespołem pojazdów przewożono dwa kontenery 20-stopowe. Kontrola czasu pracy i tachografu wykazała, że w momencie zatrzymania pojazdu przez funkcjonariusza, w pamięci zainstalowanego w nim urządzenia rejestrującego, od kilku godzin rejestruje się odpoczynek podczas gdy pojazd przemieszczał się.
Dodatkowo zweryfikowano okazaną przez kierującego dokumentację przewozową, która pozwalała przypuszczać, że pojazd ten jest przeciążony. Wpierw skierowano go więc na punkt wagowy, gdzie urządzenia dedykowane do kontroli nacisków osi i masy całkowitej wykazały, iż nacisk pojedynczej osi napędowej wynosił 17,6 tony (przy dopuszczalnych 11,5), a masa całkowita osiągnęła blisko 43 tony. Kontrola została zakończona w serwisie tachografów cyfrowych, gdzie inspektorzy ujawnili wyłącznik sterowany za pomocą kombinacji klawiszy na panelu sterowania samego urządzenia rejestrującego. W trakcie kontroli usunięto naruszenia dot. wagi pojazdu natomiast pojazd został odholowany.
Wobec nieuczciwego przedsiębiorcy wszczęto postępowania administracyjne zagrożone maksymalnymi sankcjami finansowymi o łącznej kwocie 27 tyś. złotych.