W dniu 10 czerwca br., inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali w Bydgoszczy do kontroli pojazd członowy, którym realizowany był międzynarodowy transport artykułów spożywczych z Bremerhaven do Bydgoszczy.
W wyniku analizy wydruku z tachografu inspektor ITD stwierdził, że tachograf cyfrowy zamontowany w ciągniku siodłowym zamiast kierowania tym pojazdem rejestruje odpoczynek kierowcy. Dalsze czynności ujawniły, że do impulsatora w skrzyni biegów kierowca przyłożył magnes, który zakłócał prawidłowe działanie tachografu. Wskutek powyższego kierowca w trakcie jazdy wykazywał fikcyjny odpoczynek. W tym czasie tachograf cyfrowy wskazywał prędkość pojazdu 0 km/h, a przede wszystkim nie rejestrował przebytej przez pojazd drogi. Tym samym doszło do zafałszowania wskazań licznika przebiegu pojazdu. Wykonana próba drogowa potwierdziła, że w czasie, kiedy do impulsatora przyłożony był magnes, drogomierz nie doliczał kolejnych kilometrów przebiegu. Doszło zatem do nieuprawnionej ingerencji w prawidłowość jego pomiaru. I to stało się przyczyną prawdziwych kłopotów kierującego. Inspektorzy ITD wezwali bowiem na miejsce kontroli funkcjonariuszy z pionu kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy celem zgromadzenia materiału dowodowego i postawienia zarzutów prokuratorskich.
Nie bez znaczenia jest fakt, iż kierowcy, dodatkowo ujawniono wiele podobnych ingerencji w okresie poprzedzającym kontrole drogową.
Za swoje działania prócz wszczętego postępowania administracyjnego wobec przewoźnika drogowego o nałożenie kary pieniężnej w wysokości 10.000 zł – kierowcy grozi także odpowiedzialność karna z tytułu przestępstwa określonego w art. 306a§ 1 Kodeksu karnego, zgodnie z którym: „Kto zmienia wskazania drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
|