Po otwarciu drzwi naczepy inspektor ITD zauważył, że spod ułożonych ciasno obok siebie palet wydobywa się gęsty dym świadczący o pożarze środka transportu. Po rozsunięciu plandeki okazało się, że jedna z palet oraz folia, którą zabezpieczone były napoje, objęte były pożarem, a część butelek znajdujących się na dwóch paletach oraz drewniana podłoga naczepy uległy już częściowemu zwęgleniu. Na szczęście pożar udało się szybko i skutecznie ugasić środkami gaśniczymi znajdującymi się na wyposażeniu pojazdu.
Najbardziej prawdopodobnymi przyczynami tego niecodziennego zdarzenia mogły być np. niedopałek papierosa pozostawiony w trakcie załadunku lub niezabezpieczenie przewożonego ładunku przed przemieszczaniem się, co spowodowało tarcie jednej palety o drugą i w efekcie zainicjowanie pożaru. Po upewnieniu się, że nie ma zagrożenia, kierowca zobowiązany został do właściwego zabezpieczenia przewożonego ładunku przed przemieszczaniem się.
Po raz kolejny okazało się, że kontrola inspektorów ITD zapobiegła nieszczęściu.
|