Kontrola była wynikiem skarg lokalnych mieszkańców na poruszające się pojazdy ciężarowe przewożące ładunki sypkie bez właściwego zabezpieczenia. Przewożony zatrzymanym do kontroli pojazdem ładunek sypki także nie był w sposób właściwy zabezpieczony przed wysypywaniem się na drogę. Ponadto po sprawdzeniu pojazdu w Centralnej Ewidencji Pojazdów okazało się, że jest to… pojazd specjalny zimowego utrzymania dróg. Po skierowaniu na stanowisko ważenia pojazdów w Bydgoszczy i zważeniu okazało się, że jest on za ciężki o ponad 3 tony. Przy dopuszczalnej masie całkowitej 26 ton ważył 29,25 ton, a naciski podwójnej osi napędowej zamiast dopuszczalnych 19 ton wyniosły 22 tony. Ponadto tachograf zamontowany w wywrotce w sierpniu 2020 r. utracił ważność sprawdzenia okresowego, a poza tym jest uszkodzony i nie rejestruje żadnych aktywności kierowcy. Największym problemem właściciela tego pojazdu okazał się jednak brak zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego.
Kontrola zakończyła się ukaraniem kierowcy mandatami karnymi, wszczęciem wobec przedsiębiorcy postępowań administracyjnych z tytułu naruszeń ustawy o transporcie drogowym oraz ustawy-Prawo o ruchu drogowym oraz zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego pojazdu za niezgodność danych w nim zawartych ze stanem faktycznym. Przed kontynuowaniem jazdy pojazd musiał zostać także częściowo rozładowany.
|